Fundament prawie gotowy
25-09-2009
To co zamierzaliśmy zrobić przed zimą, zostało wykonane. Teraz pozostaje wyrównać teren i czekać do wiosny.
Fundament został zaizolowany, ocieplony i zasypany ziemią.
25-09-2009
To co zamierzaliśmy zrobić przed zimą, zostało wykonane. Teraz pozostaje wyrównać teren i czekać do wiosny.
Fundament został zaizolowany, ocieplony i zasypany ziemią.
19-09-2009
Kolejny etap - zabezpieczenie cieplne i hydroizolacja ścian fundamentu.
Właściwie, to zamierzaliśmy wykonać ten etap własnymi siłami. Z uwagi jednak, na odległość naszej działki od miejsca zamieszkania, zrezygnowaliśmy z tego zamiaru.Warstwa ocieplająca wykonana została ze styroduru grubości 10 cm(2 x po 5 cm).
Następnie ekipa zabezpieczyła powierzchnię styropianu folią kubełkową (40 m2) i wykonała odwodnienie budynku przy pomocy rury perforowanej średnicy 100mm.
Tak prezentuje się całość - widok z boku
a tutaj widok z góry
17-09-2009
Na placu budowy pojawiła się po raz drugi koparka, by rozpocząć prace przy fundamencie.
Po 2 godzinach kopania wykop był prawie gotowy. Grunt okazał się bardzo dobry. Na dnie wykopu pojawił się piasek. Obawialiśmy się tylko, aby w nocy nie lało.
Ekipa międzyczasie przygotowywała zbrojenie stopy fundamentowej. Prace posuwały się bardzo sprawnie. Jedynym problemem był deszcz, który właśnie zaczął padać. Na szczęście nie trwał on długo. Po godzinie pojawiło się słońce.
Nasz majster zamówił 15 m3 betonu klasy B-20. Na placu pojwił się kierownik budowy, aby sprawdzić, czy wszystko jest OK.
Można zalewać!
Dwie gruchy dokończyły dzieła.
18-09-2009 - dzień drugi
Beton związał prawidłowo. Teraz można było już murować ściany fundamentów.Najpierw jednak ułożono warstwę izolacyjną z papy termozgrzewalnej a następnie ułozono pierwszą warstwę bloczków.
Zużyto łącznie 667 sztuk bloczków betonowych o wymiarach 40 x 25 x 13 cm. Trzyosobowa ekipa murarska pracowała na prawdę sprawnie. Wszyscy byliśmy pod wrażeniem .
Pojawił się pierwszy poważniejszy problem - awarii uległ samochód dostarczający ostatnią partię bloczków. Na samochodzie pozostała tylko jedna paleta, więc szybko uporano się z tematem.
W maju zaiskrzyło !
Po dwóch latach zastanawiania się nad projektem wreszczie zapadła decyzja - ISKIERKA.
Dlaczego? Oto kilka decydujacych argumentów:
Jednym słowem spodobała się.
W połowie maja zakupiliśmy projekt a już 1 września mieliśmy wszystkie formalności załatwione. Mając pozwolenie na budowę w ręku nie pozostało nam nic innego, jak tylko szybko przystąpic do prac ziemnych.
Na początek - plantowanie terenu. Trochę żal - tak było ładnie.
Po 5 godzinach ciężkiej walki spychacza z nierównościami terenu , korzeniami starych drzew i upałem działka została przygotowana do kolejnych etapów budowy.
cdn